Trendy: Słaba Pantera – zwierzę o wielu twarzach
Z niektórymi tatuażami jest jak z filmami klasy B. Mają za sobą pokaźną rzeszę fanów, pomimo tego, że są złe. Czasem bardzo złe. Warto obejrzeć choćby Trolla 2 lub Samurai Cop, żeby wiedzieć jak złe potrafią być filmy. To jednak nie przeszkadza fanom, którzy polecają te filmy znajomym, mają oryginalne plakaty itp. Wracajmy jednak do tatuaży…
Nie wszystkie dziary muszą być ładne. Niektóre mogą być złe, ale co z tymi, które są złe… specjalnie? Do meritum – kariera Słabej Pantery (ang. Sucky Panther) zaczęła się, gdzieżby indziej, w internecie. Kilka lat temu sieć obiegło zdjęcie tatuażu, no cóż… Zobaczcie sami.
Wykonanie jakie jest, każdy widzi. Popularność pantery rosła, głownie dzięki instagramowi SuckyTatoos, gdzie publikowane są zdjęcia najróżniejszych tatuaży. Zazwyczaj śmiesznych, dziwnych i takich na które nie zdecydowałby się nikt podchodzący do życia zbyt poważnie lub na trzeźwo. Tak czy inaczej post zyskał niebywałą popularność, pojawiły się koszulki z wizerunkiem „pantery” itp. A potem… Pojawił się trend. Kolejne pantery, kolejne pomysły…
Co o tym myśleć? Co tylko chcecie! Świat jest pełen ludzi, którym nie odpowiadają szablony. A tatuaże to już zupełnie indywidualna bajka. Więc nawet jeśli wykorzystujecie „Panterę” wykorzystajcie ją na swój sposób. To dobry temat na rozpoczęcie rozmowy, a nuż spotkacie kogoś z inną wersją tego biednego zwierzaka? Nie namawiamy oczywiście do wykonywania takich dziar, ale znacie już ten trend, więc… Wszystko w Waszych maszynkach!
